Trening za motocyklem :)

Środa, 29 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 0

Uuu, mocno było ;D W sumie zrobione 6 rozprowadzeń z finiszem. 2km bardzo mocnym tempem za skuterem, później 200 metrów finiszu. 
Wpadło jeszcze pare tempówek, tz. płyta-oś, 60km/h, totalny młynek, czyli imitacja ścigania na wyścigu. Po zrobieniu głównego treningu spokojnie doholowałem się za lusterko do domu. Przejechałem sobie spokojnie 5 kilometrów i tyle. Trening masakra, nie ma szans, żeby zrobić coś takiego samemu. Muszę powtarzać coś takiego chociaż raz w tygodniu, to może w końcu poprawi mi się dynamiczność, bo to jest zdecydowanie mój najgorszy punkt. A jest to baaardzo ważne, miejsce na płaskim, krótkim, klasycznym wyścigu (teraz właściwie są tylko takie, ok. 50km, 0m przewyższeń) zależy praktycznie tylko od doświadczenia, jazdy w grupie i przede wszystkim od dynamiki, czyli rozprowadzenia i dobrego finiszu, gdy tętno przed rozpoczęciem finiszu już jest na granicy maksymalnego...