Rundka na Myślibórz

Piątek, 20 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 0

Generalnie miało być spokojnie, ale ciężko było, bo noga dziś zdecydowanie mocna, tak więc zaszalałem sobie :)
Ostatnie 3 minuty podjazdu w lesie na totalnego maksa, teraz jak się nad tym zastanawiam, to spokojnie powinienem pojechać cały podjazd z płyty :P Później szybciutki zjazd i szybki powrót do domu. Fajnie było, czas rekordowo krótki, także jestem zadowolony. Mam nadzieję, że to nie jest efekt jednodniowy, tylko że zostanie na dłużej. W ten weekend zmiana czasu, nadchodzi wiosna i zmianiają się także moje treningi. Będę od przyszłego tygodnia do Sobótki już jeździł mniej czasowo, ale mocniej. Będzie dużo więcej treningów typu trening w Polkowicach, czyli dużo elementów beztlenowych, mało tlenowych. No i od przyszłego tygodnia, mam nadzieję, że będę miał już swój ukochany licznik :D