Info
Ten blog rowerowy prowadzi Mlody12 z miasteczka Legnica. Mam przejechane 26298.70 kilometrów w tym 952.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.20 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 104217 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Lipiec19 - 1
- 2016, Czerwiec37 - 0
- 2016, Maj37 - 0
- 2016, Kwiecień34 - 0
- 2016, Marzec27 - 0
- 2016, Luty33 - 0
- 2016, Styczeń33 - 0
- 2015, Grudzień34 - 0
- 2015, Listopad28 - 0
- 2015, Październik20 - 0
- 2015, Wrzesień28 - 1
- 2015, Sierpień35 - 0
- 2015, Lipiec30 - 0
- 2015, Czerwiec33 - 0
- 2015, Maj42 - 0
- 2015, Kwiecień33 - 0
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty23 - 0
- 2015, Styczeń35 - 0
- 2014, Grudzień36 - 0
- 2014, Listopad25 - 0
- 2014, Październik27 - 0
- 2014, Wrzesień25 - 0
- 2014, Sierpień30 - 0
- 2014, Lipiec14 - 0
- 2014, Czerwiec17 - 0
- 2014, Maj6 - 0
- DST 68.00km
- Czas 02:21
- VAVG 28.94km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Trek 1.5 2013
- Aktywność Jazda na rowerze
Wytrzymałość w okolicach Złotoryji
Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 0
Dziś znowu samotna wytrzymałość...
Powoli zaczyna mnie to denerwować :D Ale nie jest źle!
Plan był taki, żeby pojechać rundę na Zagrodno, als nie jeździłem w tych okolicach od bardzk bawna, więc jak to na mnie przystało-
-pomyliłem drogi :P Ale trening zrobiony, jeśli chodzi o warunki pogodowe to fajerwerków nie było, bo 6 st. znowu zachmurzenie i znowu zero słońca.
Na dodatek na bocznej drodze, jakieś trzydzieści pare kilometrów od domu złapałem gumę w tylnej oponie. Zmarzłem troche, szczególnie ręce dostały w dupę, ale jakoś przeżyłem. Wracając pojechałem jeszcze początek rundy (już sobie przypomniałem, gdzie powinienem był skręcić) i pojechałem jeden podjazd, jadąc ciągle na stojąco i jak już wiechałemz- zrobiło mi się ciepło i jadąc do domu, już w ani jednym momencie jazdy nie poczułem tego strasznegk uczucia zimna :) Ogólnie trening pół na pół, ale nie było źle.
Jutro prawdopodobnie Lubin i prawdopodobnie pierwsza seta :D