Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Mlody12 z miasteczka Legnica. Mam przejechane 26298.70 kilometrów w tym 952.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 104217 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mlody12.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:677.30 km (w terenie 20.00 km; 2.95%)
Czas w ruchu:44:20
Średnia prędkość:29.66 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:199 (99 %)
Maks. tętno średnie:190 (95 %)
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:42.33 km i 1h 38m
Więcej statystyk
  • Czas 02:00
  • Aktywność Pływanie

Sala + Basen

Poniedziałek, 6 października 2014 · dodano: 06.10.2014 | Komentarze 0

Na sali gadanie, rozciąganie, bieganie i siła.
Basen- interwały, interwały i jeszcze raz interwały. Bezdech i tyle :P


Kategoria Pływanie


  • DST 10.00km
  • Czas 00:23
  • VAVG 26.09km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 199 ( 99%)
  • HRavg 190 ( 95%)
  • Sprzęt Trek 1.5 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kryterium- Bolków

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 05.10.2014 | Komentarze 0

Do pokonania było 9 rundek, co trzecia była punktowana 5-3-2-1. Pozostałe: tylko wygrani po 1 punkcie.
Trasa dość wymagające, bo cały czas góra- dół.
A więc wszystko dziś szybko się działo, ledwo usiadłem na trenażerze, a tu już stoję na linii startu.









Ledwo się obejrzałem, a tu już start ostry :P



Wyścig rozegrał się bardzo szybko. 1 Okrążenie i było po wszystkim. Uciekła trójka z jednego klubu i jeden mocarz z Sobótki.
Ja trzymałem się 5-ej pozycji i z tego, co słyszałem, to co okrążenie zmniejszałem przewagę ucieczki, ale było już po prostu za późno na jakiekolwiek próby dojścia ich. Na 5, może 6, czy 7 kółku, dokładnie na zjeździe, gdzie jechałem ponad 50 km/h na drogę wyszła sobie mała dziewczynka. Oczywiście musiałem wyhamować, krzyczałem, darłem się, ale nic nie usłyszała. Przez jej wyminięcie źle wszedłem w zakręt, bo nie było czasu, żeby wejść łukiem i przez to bardzo dużo straciłem. Przybliżył się do mnie kolega z innego klubu i w sumie wziął mnie na finiszu, ale o tym zaraz. Jechało się bardzo ciężko, kostka na podjeździe strasznie wybijała z rytmu. Z tego co zaobserwowałem, to na zjeździe łapałem przewagę, a na podjeździe ją traciłem...
W sumie na 2 okrążenia przed metą przybliżył się do mnie koleś i siedział mi na kole. Obejrzałem się i właściwie za nami już nikogo mocnego nie było, więc po przekroczeniu kreski po przedostatnim okrążeniu bardzo zwolniłem i obserwowałem czy zaatakuje.
Ten jednak cały czas siedział mi na kole. Kilkanaście metrów przed ostrymi 2 zakrętami rozpoczynającymi zjazd ruszyłem z kopyta i odjechałem mu. Przewagę powiększałem i powiększałem i w sumie miałem przed podjazdem jakieś 5 sekund. No i na podjeździe po prostu nie dałem rady. Cudem trzymałem jego koło, ale był moment na kostce, w którym nieznacznie zwolnił, pomyślałem, że odcięło mu prąd, ale nie miałem sił żeby cokolwiek pociągnąć. Jechałem na kole, jechałem, aż w końcu zaczął finiszować. Oczywiście nie odpuściłem od razu i praktycznie do samej kreski walczyłem, ale po zjeździe byłem tak wypompowany, że niestety nie dałem rady i ostatecznie zająłem VI miejsce. Jak na pierwszy wyścig ze startu wspólnego, to myśle, że poszło super. W przygotowaniem troszkę nie za dobrze mi poszło, powinienem przynajmniej półtora tygodnia wcześniej zacząć robić takie treningi, jak w czwartek, a na pewno byłyby dziś efekty. Nie ma co narzekać, sezon już oficjalnie skończony (przynajmniej u mnie).
I jeszcze jedno: maksymalne tętno: 199. Jak to zobaczyłem po wyścigu... Bez komentarza.

Plany na następne tygodnie i miesiące mam już mniej więcej wypisane, oczywiście wszystko na bieżąco będę zmieniał i konfigurował, ale jako taki zarys tego jest już zrobiony.
Do końca października planuję jeździć 2-4 razy w tygodniu. Reszta pływanie rano i popołudniu.
W listopadzie odkładam rower na przynajmniej 2-3 tygodnie (planuję na miesiąc). Spontaniczne przejażdżki możliwe, ale to już będzie zależało tylko od moich chęci i pogody. Regeneracji nie planuję, w tym miesiącu z roweru rezygnuję, ale pływał będę codziennie 2x, czasem może pójdę pobiegać. Poprostu ogólnorozwojówka, ale bez szaleństw.
Od grudnia zaczynam już "na ostro", czyli wyjmuję rower i w tygodniu basen; trenażer; siłownia; bieganie. W weekend, gdy jest pogoda- szosa, gdy nie ma- tak jak w tygodniu.

To chyba tyle jeśli chodzi o najbliższe plany treningowe. Na koniec jeszcze parę fotek z dzisiaj.













O tyle przegrałem...



To już po wyścigu:



Kategoria 0-40 km, Zawody


  • DST 30.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 30.00km/h
  • HRmax 150 ( 75%)
  • HRavg 135 ( 67%)
  • Sprzęt Trek 1.5 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka+ Rozjazd

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 05.10.2014 | Komentarze 0


Kategoria 0-40 km, Trenażer


  • DST 4.30km
  • Czas 00:09
  • VAVG 28.67km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 195 ( 97%)
  • HRavg 183 ( 91%)
  • Sprzęt Trek 1.5 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasówka Gorzanowicka

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 04.10.2014 | Komentarze 0

IV Miejsce w Finale Czasówek Karkonoskich, ale od początku...
3  2  1  START
Na samym początku już straciłem, ponieważ prawy but wpiął się dopiero po jednym obrocie korbą.
Ogólnie słabo mi się jechało, od początku do samego końca wiał czołowy wiatr... :/
Na zakręcie planowany czas to było ok. 5 minut. Fajnie byłoby mieć poniżej 5 minut.
Czas na zakręcie -> 6 minut...
Zawiodłem się, jak to zobaczyłem i bałem się jechać dalej, bo myślałem, że nie ma szans, żeby czas spadł poniżej 10 minut, a byłaby masakra, gdybym miał np. 10:10. -_-
No, ale jadę, jadę, finiszuje, odruch wymiotny, ale spokojnie dojechałem do sędziego, pytam o czas- 9:48. Myślę sobie całkiem nieźle.
Wiedziałem, że zwycięzca miał 9:04, czy jakoś tak i jeden koleś- 9:43, więc lepiej ode mnie. Nie byłem pewny czy będę 3-ci, bo wiadomo- nie byłem sam.
Zjechałem sobie spokojnie na dół, znów trochę porozmawiałem i z powrotem wjechałem, ale tym razem do zakrętu.
Dojechałem za samochodem do Bolkowa- biura wyścigu, a tam zrobiłem sobie mini trening, czyli 6 rundek jutrzejszego kryterium.
Wszystkie zakręty na zjeździe i podjeździe sobie "obczaiłem", więc jutro nie powinno być jakiejś większej niespodzianki :P
A na koniec jeszcze parę fotek:





Do jutra!


Kategoria 0-40 km, Podjazdy, Zawody


  • DST 50.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 30.00km/h
  • Sprzęt Trek 1.5 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka+ Rozjazd+ trening trasą kryterium

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 04.10.2014 | Komentarze 0


Kategoria 40-70 km, Trenażer


  • DST 15.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 30.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 149 ( 74%)
  • HRavg 111 ( 55%)
  • Sprzęt Trek 1.5 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżka

Piątek, 3 października 2014 · dodano: 04.10.2014 | Komentarze 0

Rozkręcenie nogi przed wyścigami :D


Kategoria 0-40 km


  • DST 49.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 26.73km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 192 ( 96%)
  • HRavg 141 ( 70%)
  • Sprzęt Trek 1.5 2013
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening specjalistyczny + myjnia ;)

Czwartek, 2 października 2014 · dodano: 02.10.2014 | Komentarze 0

Trening polegał na 10 podjazdach (ok. 650 metrów) i 10 zjazdach tą samą drogą. Problem był jednak w tym, że zjazdy także jechaliśmy na maksa. Czyli poprostu tak, jak na kryterium :P
Zaliczyliśmy też myjnię z woskowaniem, także rowery czyściutkie i gotowe na weekendowe ściganie.
Tak się złożyło, że wracaliśmy po ciemku, ale cóż.
Noga jak najbardziej przygotowana na czasówkę i kryterium, także jezcze tylko przejażdżka i zawody :D