Info
Suma podjazdów to 104217 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Lipiec19 - 1
- 2016, Czerwiec37 - 0
- 2016, Maj37 - 0
- 2016, Kwiecień34 - 0
- 2016, Marzec27 - 0
- 2016, Luty33 - 0
- 2016, Styczeń33 - 0
- 2015, Grudzień34 - 0
- 2015, Listopad28 - 0
- 2015, Październik20 - 0
- 2015, Wrzesień28 - 1
- 2015, Sierpień35 - 0
- 2015, Lipiec30 - 0
- 2015, Czerwiec33 - 0
- 2015, Maj42 - 0
- 2015, Kwiecień33 - 0
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty23 - 0
- 2015, Styczeń35 - 0
- 2014, Grudzień36 - 0
- 2014, Listopad25 - 0
- 2014, Październik27 - 0
- 2014, Wrzesień25 - 0
- 2014, Sierpień30 - 0
- 2014, Lipiec14 - 0
- 2014, Czerwiec17 - 0
- 2014, Maj6 - 0
- DST 51.00km
- Czas 01:18
- VAVG 39.23km/h
- VMAX 65.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 196 ( 98%)
- HRavg 184 ( 92%)
- Sprzęt Trek 1.5 2013
- Aktywność Jazda na rowerze
Ślężański mnich 2015
Niedziela, 12 kwietnia 2015 · dodano: 12.04.2015 | Komentarze 0
Wyścig zaliczam do udanych. (Nie to co wczorajszy :P) Od startu kraksa za kraksą. Na szczęście ja przyjechałem cały do mety :) Na początku wszystko się rwało i gdyby nie 2 kraksy przede mną, byłbym ciągle w pierwszej grupie. Pierwszą rundę ciągle goniliśmy, żeby dojść do peletonu. Meta 1 kółka przejechana na samym końcu, ale w 1 grupie. W drugiej grupie trzymałem się mniej więcej środka peletonu. Ostatnia runda też przejechana czujnie, jednak bardziej z tyłu. Półtora kilometra przed kręską (jeszcze przed zakrętem) była dość spora kraksa i niestety mnie przyblokowała... Byłem zmuszony zwolnić, wypiąć buta i przejść między rowerami, a krawężnikiem. Końcówka przejechana już powoli, byłem troszkę wkurzony z takowego przebiegu sytuacji, bo gdyby nie to mógłbym walczyć o tą pierwszą trzydziestkę. Miejsca narazie nie znam, ale nie miejsce jest ważne, a forma, która jak widać mimo przerwy spowodowanej chorobą- jest.
