Info
Suma podjazdów to 104217 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Lipiec19 - 1
- 2016, Czerwiec37 - 0
- 2016, Maj37 - 0
- 2016, Kwiecień34 - 0
- 2016, Marzec27 - 0
- 2016, Luty33 - 0
- 2016, Styczeń33 - 0
- 2015, Grudzień34 - 0
- 2015, Listopad28 - 0
- 2015, Październik20 - 0
- 2015, Wrzesień28 - 1
- 2015, Sierpień35 - 0
- 2015, Lipiec30 - 0
- 2015, Czerwiec33 - 0
- 2015, Maj42 - 0
- 2015, Kwiecień33 - 0
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty23 - 0
- 2015, Styczeń35 - 0
- 2014, Grudzień36 - 0
- 2014, Listopad25 - 0
- 2014, Październik27 - 0
- 2014, Wrzesień25 - 0
- 2014, Sierpień30 - 0
- 2014, Lipiec14 - 0
- 2014, Czerwiec17 - 0
- 2014, Maj6 - 0
- Czas 01:00
- Temperatura 2.0°C
- Aktywność Bieganie
Bieganie po ciemku ;) #6
Wtorek, 9 grudnia 2014 · dodano: 09.12.2014 | Komentarze 0
Wyszedłem z domu- była 16:10 i już było ciemno. Ale co tam- biegniemy :P
Dzisiaj pierwszy raz czyste bieganie, a nie trochę biegu, trochę spacerku... :D
W sumie wyszło 57 minut, kilometrów 12, ale to błąd- GPS jak zwykle stracił sygnał i wyszło, że biegłem maksymalnie 250 km/h...
A realna prędkość z biegu to było między 9, a 11 km/h, także w tempie (jak dla mnie). Trzy, czy cztery razy zrobiłem sobie przerwę od biegu w postaci 1-2 minut marszu, ale jak już napisałem były ich tylko 3, może 4.
Ciemno było tak, że masakra... Gdy biegłem do parku, było jeszcze w miarę ok- widziałem przynajmniej, czy biegnę drogą (po wale), czy staczam się na trawę. xD W parku rewelacyjnie- wszystko pooświetlane, także tam, to była czysta przyjemność, ale niestety za dużo tam nie pobiegałem, bo trzeba było zawracać. Powrót tą samą drogą- ale już totalnie na ślepo. Gdy biegł ktoś z przeciwka- ----- --widziałem go dopiero, gdy był ok. 3-5 metrów przede mną. Może dla osób, które codziennie biegają w takich warunkach, to nic nadzwyczajnego, ale dla mnie jak najbardziej. Ostatnie 5 minut już spokojnie- rozciąganie itp. W sumie fajnie było, głównie przez to, że było ciemno :) Jutro kończę szybciej w szkołę- 13:30, także mam nadzieję, że o 14 pobiegam sobie w normalnych warunkach z godzinkę- półtorej i zobaczę, jak biega się po bieżni w parku wokół boiska, bo jeszcze nie miałem okazji.
Także podsumowując biega mi się coraz lepiej. Choć robię to rzadko, widzę progres. Oby było tak z rowerem :D
